O to to Zobaczcie jakiś seryjnie produkowany samochodzik elektryczny (zasięg powiedzmy 100-200km na jednym ładowaniu). A teraz policzmy cenę prądu potrzebną do naładowania akumulatorów i przejechania tego dystansu. Cena za 100km na dzień dzisiejszy to jest KILKA zł. Szczena opada... Szczerze mówiąc to czekam na to :wink:
Tylko wszyscy zapominają o cenie akumulatorów, które trzeba wymienić co powiedzmy 50 tyś km. za bagatela ~10 tyś zł.
No właśnie ja czekam aż technologia się rozwinie. Ekrany LCD kiedyś też kosztowały majątek. A teraz...
Max moment obrotowy dostepny w całym zakresie obrotów A ilość koni w obecnych kontrukcjach jest praktycznie równa silnikom spalinowym. Ciekawe jak to będzie wyglądać za powiedzmy 10 lat... :roll:
Polski samochód (coś w stylu Fiata Pandy) kosztuje 60-70k. Nie chce mi się teraz szukać. Ja wiem że na dzień dzisiejszy nie ma o czym mówić, ale w przyszłości to może być jedyna droga. I wcale nie taka zła...
jakoś na drogach nie widać, żeby cena powyżej 5PLN-ów (za PB i ON) przeraziła kierowców i schowali auta do garaży.
Zgadzam się, wszyscy narzekają, że korki, że paliwo drogie, ale jakoś mało kto na rower się przesiada. A najśmieszniejsze jest jak w Wiadomościach albo Faktach robią reportaż o korkach i dziurawych drogach i pokazują tych biednych kierowców co to w korkach stoją i tylko narzekają. Na rower albo do tramwaju, a nie narzekać!
Co do LPG, to jak mój ojciec w 1996 przerabiał Poldka na gaz to też się mówiło, że się nie opłaca bo i tak akcyza na gaz za parę miesięcy wzrośnie... Gaz zawsze będzie dużo tańszy od benzyny, ponieważ bardzo dużo ludzi używa go do kuchenek i dlatego cena nie może drastycznie wzrosnąć. Poza tym jak ktoś wyżej napisał, gaz jest odpadem z produkcji Pb i ON dlatego cena samego surowca jest dużo niższa. My właściciele aut na LPG mamy ten komfort, że jak gaz się przestanie opłacać to zawsze możemy jeździć na Pb :diabelski_usmiech
Samochody elektryczne będą tym szybciej coraz popularniejsze im szybciej będą rosły ceny paliw. Niemiecki rząd prognozuje, że w 2020 roku będzie w tym kraju 1 mln. el. samochodów. Jeżeli tak się stanie to będą one zużywały ok.1% produkowanej przez Niemcy rocznie energii elektrycznej, podczas gdy ok. 20% będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych
jakoś na drogach nie widać, żeby cena powyżej 5PLN-ów (za PB i ON) przeraziła kierowców i schowali auta do garaży.
Zgadzam się, wszyscy narzekają, że korki, że paliwo drogie, ale jakoś mało kto na rower się przesiada. A najśmieszniejsze jest jak w Wiadomościach albo Faktach robią reportaż o korkach i dziurawych drogach i pokazują tych biednych kierowców co to w korkach stoją i tylko narzekają. Na rower albo do tramwaju, a nie narzekać!
To nie jest taki czarno biały temat. Ci co jeżdżą samochodami do pracy to raczej nie są pracownicy marketów tylko ludzie od których wymaga się wyglądu i czystości, a o to nie łatwo po przejechaniu np 10km rowerem :wink: Sam jeździłem czasami rowerem jak mieszkałem w wawie, ale to raczej odpada bo trzeba się odświerzyć i to też zajmuje czas, a nie każda firma oferuje prysznic dla pracowników (w sumie to prawie żadna ze znanych mi).
Infrastruktura kolejowa jeśli chodzi o dojazdy zpoza wawy do pracy w wawie jest TRAGICZNA. nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy tłuc się ponad 2 godziny do pracy pociągiem i dwoma tramwajami skoro samochodem jadę godzinkę z kawałkiem. I nie śmierdzę potem jak po dwóch godzinach stania w ścisku...
Jeśli kogoś stać na jeżdżenie samochodem, i nie musi sobie odejmować przez to jedzenia do ust to będzie jeździł. Bo w Polsce nie da się w normalnych warunkach podróżować komunikacją publiczną...
Jeśli kogoś stać na jeżdżenie samochodem, i nie musi sobie odejmować przez to jedzenia do ust to będzie jeździł. Bo w Polsce nie da się w normalnych warunkach podróżować komunikacją publiczną...
W Polsce odsetek ludzi podróżujących do pracy komunikacją publiczną jest jednym z największych w Europie, pewnie decyduje tu przede wszystkim ekonomia, ale akurat w Wa-wie to nie macie co narzekać na komunikacje miejską. Może w Twoim przypadku akurat samochodem jest szybciej, nie przeczę, ale znam ludzi, którzy komunikacja publiczną mają dużo lepszy dojazd niż samochodem ale z wygodnictwa (nie z wygody) jeżdżą samochodem, bo nie chce im się iść 10 min. pieszo na przystanek...
Jeśli kogoś stać na jeżdżenie samochodem, i nie musi sobie odejmować przez to jedzenia do ust to będzie jeździł. Bo w Polsce nie da się w normalnych warunkach podróżować komunikacją publiczną...
W Polsce odsetek ludzi podróżujących do pracy komunikacją publiczną jest jednym z największych w Europie, pewnie decyduje tu przede wszystkim ekonomia, ale akurat w Wa-wie to nie macie co narzekać na komunikacje miejską. Może w Twoim przypadku akurat samochodem jest szybciej, nie przeczę, ale znam ludzi, którzy komunikacja publiczną mają dużo lepszy dojazd niż samochodem ale z wygodnictwa (nie z wygody) jeżdżą samochodem, bo nie chce im się iść 10 min. pieszo na przystanek...
też takich znam, ale jest ich mało i to nie oni tworzą gigantyczne korki.
W wawie - owszem komunikacja jest znośna i mieszkając w wawie z niej korzystałem. Natomiast mieszkając pod Warszawą (ja mam do pracy 50km w stronę Lublina) to nie jest zbyt ciekawie. PKP - dramat. Kilka razy mając zepsuty poprzedni samochód musiałem skorzystać i to był koszmar. Raz to nawet czułem się jak na tych filmikach na youtube z Japonii czy Chin gdzie ludzi dopycha się do pociągu bo wystają na zewnątrz :twisted:
Normalny brak rozumu i zdrowego rozsądku :shock:
Niech nam żyje guru z grupy „po” pan „t” – ciekawy jestem co wam daje do łykania?
Bijcie piane, bijcie. Tacy to wszystko, wszystkim wytłumaczą – wcisną.
Macie racje - brawo. Niech nam żyje drożyzna!!!
Winę zwalić na kaczki, PiS no iiiii oczywiście rydzyka – buahahahha
A lenie, nieroby, głupki, nieudacznicy, prostaki - (jak napisał „loyd”) - morda w kubeł i do roboty!!! A jak was nie stać na paliwo to na rowery prostaki!!!
Normalnie jazda na maxa :lol:
Kocham ten kraj. To normalne przecież że bogatszy musi okradać biedniejszego aby miał na paliwko i luksusy. A głupkom trzeba powiedzieć że „wiatr słoneczny wieje” i dlatego jest drogo, bo aktualnie „pogoda jest dla bogaczy”. :P
Do tej pory: Fiat Punto 1.2 Pb, rok 2000; VW Bora 1.6 16V LPG, rok 2003 teraz O II FL 1.6 LPG, rok 2010/2011 :-)
A lenie, nieroby, głupki, nieudacznicy, prostaki - (jak napisał „loyd”)
Ja tak nie pisałem. Ja może "pisowcem" nie jestem, ale jednak samodzielnie wyciągam wnioski i analizuję fakty zamiast słuchać w ciemno GW i TVN (choć akurat tą gazetę czytam i tą stację oglądam). I muszę przyznać, że PO mile mnie zaskoczyła obcięciem składek do OFE .... to ich pierwszy ruch mający na celu dobro RP a nie wielkiego kapitału albo korporacji zawodowych (mimo, że sam do korporacji zawodowej należę).
Normalny brak rozumu i zdrowego rozsądku :shock:
Niech nam żyje guru z grupy „po” pan „t” – ciekawy jestem co wam daje do łykania?
Bijcie piane, bijcie. Tacy to wszystko, wszystkim wytłumaczą – wcisną.
Macie racje - brawo. Niech nam żyje drożyzna!!!
Winę zwalić na kaczki, PiS no iiiii oczywiście rydzyka – buahahahha
A lenie, nieroby, głupki, nieudacznicy, prostaki - (jak napisał „loyd”) - morda w kubeł i do roboty!!! A jak was nie stać na paliwo to na rowery prostaki!!!
Normalnie jazda na maxa :lol:
Kocham ten kraj. To normalne przecież że bogatszy musi okradać biedniejszego aby miał na paliwko i luksusy. A głupkom trzeba powiedzieć że „wiatr słoneczny wieje” i dlatego jest drogo, bo aktualnie „pogoda jest dla bogaczy”. :P
A ty się do biednych zaliczasz? Rozwalasz się samochodem za ponad 50k i takie rzeczy piszesz? Nie widziałeś chyba nigdy prawdziwej biedy. Usiądź i zastanów się trochę...
Zastanów się też czy naprawdę od tego czy będzie rządził PIS czy PO zależą ceny benzyny, cukru itp... Czy może od chorej konstruckji naszego "demokratycznego" państwa, w którym socjalizm kwitnie i w którym mniej niż 1/3 społeczeństaw uczciwie pracuje utrzymując resztę. Tego nie da się zapiąć. To się nie sumuje... Zrozum to, żadna populistyczna partia tego nie zmieni bo potrzebne są głębokie reformy (ZUS, KRUS, konkordat itp) przez co słupki poparcia spadną na pysk...
Zresztą kolego przeczytaj jeszcze raz swój post i powiedz co konkretnego napisałeś? Przecież to typowe PISowe slogany. Identyfikujesz się z tym?
A Tusk nic nikomu nie daje do łykania. To największa partia opozycyjna każdym pierdnięciem swojego guru oraz Płaszczaka powoduje u normalnych ludzi orduch wymiotny, bo oni kompletnie nie wiedzą co by zrobili gdyby rządzili. Pozbyli się ze swoich szeregów już wszystkich normalnych, myślących członków i zostały miernoty pokroju Leppera. Naprawdę wkurza mnie to że PO ma tak łatwo.....
Normalny brak rozumu i zdrowego rozsądku :shock:
Niech nam żyje guru z grupy „po” pan „t” – ciekawy jestem co wam daje do łykania?
Bijcie piane, bijcie. Tacy to wszystko, wszystkim wytłumaczą – wcisną.
Macie racje - brawo. Niech nam żyje drożyzna!!!
Winę zwalić na kaczki, PiS no iiiii oczywiście rydzyka – buahahahha
A lenie, nieroby, głupki, nieudacznicy, prostaki - (jak napisał „loyd”) - morda w kubeł i do roboty!!! A jak was nie stać na paliwo to na rowery prostaki!!!
Normalnie jazda na maxa :lol:
Kocham ten kraj. To normalne przecież że bogatszy musi okradać biedniejszego aby miał na paliwko i luksusy. A głupkom trzeba powiedzieć że „wiatr słoneczny wieje” i dlatego jest drogo, bo aktualnie „pogoda jest dla bogaczy”. :P
A ty się do biednych zaliczasz? Rozwalasz się samochodem za ponad 50k i takie rzeczy piszesz? Nie widziałeś chyba nigdy prawdziwej biedy. Usiądź i zastanów się trochę...
Zastanów się też czy naprawdę od tego czy będzie rządził PIS czy PO zależą ceny benzyny, cukru itp... Czy może od chorej konstruckji naszego "demokratycznego" państwa, w którym socjalizm kwitnie i w którym mniej niż 1/3 społeczeństaw uczciwie pracuje utrzymując resztę. Tego nie da się zapiąć. To się nie sumuje... Zrozum to, żadna populistyczna partia tego nie zmieni bo potrzebne są głębokie reformy (ZUS, KRUS, konkordat itp) przez co słupki poparcia spadną na pysk...
Zresztą kolego przeczytaj jeszcze raz swój post i powiedz co konkretnego napisałeś? Przecież to typowe PISowe slogany. Identyfikujesz się z tym?
A Tusk nic nikomu nie daje do łykania. To największa partia opozycyjna każdym pierdnięciem swojego guru oraz Płaszczaka powoduje u normalnych ludzi orduch wymiotny, bo oni kompletnie nie wiedzą co by zrobili gdyby rządzili. Pozbyli się ze swoich szeregów już wszystkich normalnych, myślących członków i zostały miernoty pokroju Leppera. Naprawdę wkurza mnie to że PO ma tak łatwo.....
A kogo mamy krytykować,jak nie obecny rząd ?!
Jeśli są nie udolni ....a są ,to niech się podadzą do dymisji.
Ale przecież nie oni !
Ich nawet C-4 nie oderwiesz od władzy ,tez tzw. władzy.
[ Dodano: Czw 14 Kwi, 11 12:38 ]
Ps i tyle na ten temat to forum nie służy do tego !!!
Jeśli są nie udolni ....a są ,to niech się podadzą do dymisji.
Ale przecież nie oni !
Ich nawet C-4 nie oderwiesz od władzy ,tez tzw. władzy.
To stwierdzenie tyczy się każdego rządu niestety. Do koryta każdy ryj się przykleja. I ja też uważam że rząd niewiele dobrego robi dla nas.
ALE - to wcale nie oznacza żeby oddać polskę w ręce małego Hitlerka. Ja czekam aż pojawi się ktoś nowy i z czystym sumieniem będę mógł przestać głosować na PO. PIS nie jest żadną alternatywą i teraz to już nigdy nie będzie, bo pozbyli się programu na rzecz Smoleńska i peniactwa w imię "patriotyzmu".
Masz rację - koniec tego tematu. Niestety temat właściwy (ceny paliw) zawsze zejdzie na te tory....
Minimalne poziomy opodatkowania podatkiem akcyzowym w UE (regulowane przez Dyrektywę Energetyczną), wynoszą obecnie i będą wynosić do dnia 31.12.2012 r.
Benzyna bezołowiowa -359 EUR za 1000 l
Olej napędowy -330 EUR za 1000 l
Polska w regulacjach na poziomie UE zobowiązała się do stosowania minimalnej stawki na poziomie
359 EUR za 1000 l, benzyna bezołowiowa
302 EUR za 1000 l, olej napędowy (olej gazowy-okreslenie w Dyrektywie, jej oficjalnym tłumaczeniu) od 1.01.2012 musi wzrosnąć do poziomu 330 EUR za 1000 l – obecnie Polska jest ciągle w okresie przejściowym w stosunku do oleju napędowego.
Zapłaczemy w 2012 r.
[ Dodano: Czw 14 Kwi, 11 13:06 ]
Zamieszczone przez KonKor
Niestety temat właściwy (ceny paliw) zawsze zejdzie na te tory....
I moim zdaniem złe tory. Panowie- nie idźcie tą drogą :wink:
Rzecz jest zupełnie w czymś innym- przepływ kapitału w gospodarce, i to dużego kapitału, zawsze będzie stanowił pokusę. Pokusa polega na wyrwaniu grosza z kieszeni społeczeństwa pod płaszczykiem. Ten płaszczyk to zmiany kllimatyczne.
Zapłaczemy jeszcze jak się okaże, że musimy za 1 KW energii płacić 5 razy tyle ile teraz. Mało z Was zdaje sobie sprawę z kosztów dostosowania sektora energetycznego do chorych wymagań środowiskowych? Skąd na to pieniądze? A najbliższe terminy to 2016 r. (tlenki siarki, azotu i pyły). 2020 r. to derogacje darmowych pozwoleń na emisję CO2.
It doesn't matter what we're losing
It only matters what we're going to find!
Zapłaczemy jeszcze jak się okaże, że musimy za 1 KW energii płacić 5 razy tyle ile teraz. Mało z Was zdaje sobie sprawę z kosztów dostosowania sektora energetycznego do chorych wymagań środowiskowych? Skąd na to pieniądze? A najbliższe terminy to 2016 r. (tlenki siarki, azotu i pyły). 2020 r. to derogacje darmowych pozwoleń na emisję CO2.
Do tego czasu jeszcze dużo może się zmienić. Może Eurokołchoz dostanie w łeb od jakiegoś dużego państwa wychodzącego nagle z Unii :lol: W latach 70 ubiegłego wieku też wieszczyli koniec , bo ropa się kończy itp.... Ja tam jestem umiarkowanym optymistą. Narzekaniem nic nie zmienię. Po prostu staram się zarobić więcej i utrzymać poziom życia. A jak na razie mamy w miarę zrowy rynek i da się... A jak nie u nas to gdzieś indziej :szeroki_usmiech
Co do LPG, to jak mój ojciec w 1996 przerabiał Poldka na gaz to też się mówiło, że się nie opłaca bo i tak akcyza na gaz za parę miesięcy wzrośnie... Gaz zawsze będzie dużo tańszy od benzyny, ponieważ bardzo dużo ludzi używa go do kuchenek i dlatego cena nie może drastycznie wzrosnąć. Poza tym jak ktoś wyżej napisał, gaz jest odpadem z produkcji Pb i ON dlatego cena samego surowca jest dużo niższa. My właściciele aut na LPG mamy ten komfort, że jak gaz się przestanie opłacać to zawsze możemy jeździć na Pb :diabelski_usmiech
Głupoty piszesz kolego, gaz jest tańszy bo jest mniejsza akcyza na LPG, pozatym do kuchenek masz CNG jak juz, a propan butan ąz tak bardzo w mieszkaniach popularny nie jest.
Co do LPG, to jak mój ojciec w 1996 przerabiał Poldka na gaz to też się mówiło, że się nie opłaca bo i tak akcyza na gaz za parę miesięcy wzrośnie... Gaz zawsze będzie dużo tańszy od benzyny, ponieważ bardzo dużo ludzi używa go do kuchenek i dlatego cena nie może drastycznie wzrosnąć. Poza tym jak ktoś wyżej napisał, gaz jest odpadem z produkcji Pb i ON dlatego cena samego surowca jest dużo niższa. My właściciele aut na LPG mamy ten komfort, że jak gaz się przestanie opłacać to zawsze możemy jeździć na Pb :diabelski_usmiech
Głupoty piszesz kolego, gaz jest tańszy bo jest mniejsza akcyza na LPG, pozatym do kuchenek masz CNG jak juz, a propan butan ąz tak bardzo w mieszkaniach popularny nie jest.
Załóżmy, że podniosą - ile? 50 gr, 70 gr (są to moje czysto teoretyczne kwoty) na litrze lpg, co da jakieś plus/minus 3 zł do 3,15 zł wg obecnej ceny. Zakładamy również baaardzo radośnie, że cena PB będzie nie zmieniana (jasne :szeroki_usmiech ). Jak ktoś ma instalkę, która zdążyła się zwrócić, to i tak będzie miał taniej, bo chyba nikt nie wierzy, że benzynę obniżą nagle do 4,2 , co najwyżej PB będzie się zbliżać do 6 zł i jest to kurs najbardziej realny . A co propanu butanu i jego popularności to jest on popularny w każdym gospodarstwie, gdzie używana jest butla. Nasz kraj nie składa się tylko z miast podłączonych do rur z gazem ziemnym.
Załóżmy, że podniosą - ile? 50 gr, 70 gr (są to moje czysto teoretyczne kwoty) na litrze lpg, co da jakieś plus/minus 3 zł do 3,15 zł wg obecnej ceny
Czytales artykul, o ktorym mowa? Akcyza ma zalezec od wartosci energetycznej, wartosc energetyczna LPG jest 20% nizsza od beznyny wiec o tyle nizsza bedzie akcyza. Jazda na LPG bedzie wtedy kosztowala tyle samo co na benzynie i nikt nie bedzie przerabial samochodow. Jednym slowem totalny bezsens i jak juz pisalem mozna tylko miec nadzieje, ze kraje gdzie ludzie przyzwyczaili sie do jazdy na gazie (Polska, Wloch Holandia) sie na to nie zgodza.
[ Dodano: Czw 14 Kwi, 11 15:41 ]
Zamieszczone przez loyd
I muszę przyznać, że PO mile mnie zaskoczyła obcięciem składek do OFE ....
Gliwickie tramwaje przechodzą do historii. Komunalny Związek Komunikacyjny przychylił się we wtorek do wniosku prezydenta Zygmunta Frankiewicza, by je zlikwidować
Wysokie ceny ropy sprawiły, że miejskie przedsiębiorstwa komunikacji znalazły się pod kreską. Dlatego w połowie roku pasażerowie muszą się przygotować na podwyżkę cen biletów nawet o 40 gr
+
O tym, że w autobusach i tramwajach jest niebezpiecznie, przekonują się pasażerowie, kierowcy oraz motorniczowie. Ostatni taki wybryk miał miejsce na początku kwietnia. Czwórka pijanych nastolatków dotkliwie pobiła pasażerów tramwaju, którzy nie chcieli ujawnić, jakiemu klubowi kibicują. Tydzień wcześniej zaatakowany został kierowca autobusu. Jego przewiną było zwrócenie uwagi krewkiemu pasażerowi, który kopał w drzwi.
=
Nie oszukujmy się, ale KM w GOPie jest na żenującym poziomie i dąży do upadku - nie ma na co się przesiadać.
Zamieszczone przez emikal10
Zgadzam się, wszyscy narzekają, że korki, że paliwo drogie, ale jakoś mało kto na rower się przesiada. A najśmieszniejsze jest jak w Wiadomościach albo Faktach robią reportaż o korkach i dziurawych drogach i pokazują tych biednych kierowców co to w korkach stoją i tylko narzekają. Na rower albo do tramwaju, a nie narzekać!
Mam wstawać o piątej rano i jechać 22km rowerem przez miasta, w których grozi mi pobicie, bo "kibicuję" innemu klubowi tylko po to, żeby zdążyć na uczelnię przed 8? Przez kamienice rodem z PRL-u, gdzie stoją tylko ludzie wyznający kulturę JP i czekają na kogoś ubranego w jeansy i kurtkę? Ja tam się boję nawet autem na światłach zatrzymać. Ścieżki rowerowe? A po co!
t271828 wskaż proszę kraje w których funkcjonuje system podobny do naszego OFE (przekonasz się, że bęte kraje będą do siebie podobne), potem w drugim miejscu wypisz sobie najbardziej rozwinięte kraje świata i następnie spróbuj odpowiedzieć sobie na jedno zajebiście waźne pytanie :
- czy to RP nr 4 jest taka cwana, że zrobiła reformę na którą nie wpadł nikt inny rozwinięty (mówię o krajach),
- czy też może RP nr 4 została wydymana przez wielki kapitał który robił u nas świetny biznes "na niczym" a Lechu B. i inni nasi światowi ekonomiści (swoją drogą ciekawe czemu ten ełgeniusz Nobla nie dostał) dostali trochę grosza od OFE i ich bronią przed spadkiem zysków ?
- na Węgrzech również obcięto OFE (w zasadzie je znacjonalizowano) a wszelkiej maści banki głosiły rychłe bankructwu Węgier i odwrot kapitału z tego kraju - miało to miejsce ???
Myśl zamiast czytać GW i oglądać TVN24 ..... to naprawdę nie boli.
Rzuć okiem na stronę Lecha B. (tej jego fundacji) i zobacz kto go wspiera .... spróbuj wyciągnąć samodzielne wnioski .... (coś jak na maturze) ...
Myśl zamiast czytać GW i oglądać TVN24 ..... to naprawdę nie boli.
Jak widac mamy inne poglady na ekonomie i na to czy forum motoryzacyjne jest odpowiednim do prowadzenia sporow politycznych. Nie upowaznia Cie to do zarzucania mi bezmyslnosci.
loyd, w większosci się z toba zgadzam ale mimo wszystko rząd i tak poszedł po najmnieszej linii oporu bo obciął składkę do OFE ale nie zmniejszył złodziejsko wyskokich prowizji które pobieraja OFE za zarzadzanie naszymi pieniędzmi.
Komentarz